Wybierając się na wycieczkę, wakacje, urlop, cokolwiek, zazwyczaj ma się w głowie zabytki, plany podróży i miejsca 'must have’. Często zapominając o kwestii jedzenia, przyjeżdżamy do danego miasta, i w pełnym głodzie idziemy gdzieś coś zjeść. Potem, trafiając akuratnie na tą przypadkowo niezbyt udaną restaurację, wyklinamy, że nasz weekend był średni, że tam gdzie to byliśmy jedzenie jest beznadziejne, albo że w ogóle nic się nie udało… dzisiaj więc odpowiemy sobie na pytanie co jeść w Monachium, by całe jego zwiedzanie skończyło się jak najbardziej pozytywnie.
Zdaję sobie sprawę, że sporo osób najzwyczajniej w świecie o to nie dba, bo zawsze można zjeść w makdonaldzie jedzenie, które nigdy się nie psuje, albo poszukać innego super fastfudu czy donera. Jednak są też tacy, którzy myślą o większej ilości spraw przed wyjazdem, włączając w to także organizację swojej kuchni po przyjeździe do punktu docelowego. Nie wiem jakie jest Wasze stanowisko w tej kwestii, ale jadąc gdzieś na ułamek wolnego, raczej skłaniacie się ku kuchni regionalnej, prawda?
Pytam, ponieważ osobiście jestem tu na codzień, znam tutejszą kuchnię i obecnie poznaję zupełnie inne smaki świata, wybierając spośród wielu restauracji włoskich, japońskich, tajskich itp…
Ale wiele osób, co dla mnie jest, no cóż, troszkę dziwne, przyjeżdzając tutaj rzuca się w wir restauracji o wschodnim charakterze, a gdy przychodzi czas powrotu, nagle orientują się, że poza piwem nie spróbowali regionalnej kuchni… jak więc jeść w Monachium by się dobrze wspominało?
Oczywiście zawsze, w zależności od czasu jaki mamy na dane miejsce, naszej diety i upodobań, wszystko można wyśrodkować, spróbować zarówno jednego jak i drugiego, iść tu i tam, i wiedzieć jak smakuje np. Leber Berliner Art albo Krustebraten. O ile oczywiście jesteśmy mięsożerni! A tutaj to już kwestia upodobań i podejścia.
Kwintesencją kuchni bawarskiej są produkty mięsne, prosty sposób przyrządzania i piwo, co dodatkowo nie każdemu musi odpowiadać. Zresztą co tu dużo mówić… Monachijczycy mówią głośno, że „biała kiełbasa nie powinna usłyszeć południowych dzwonów”. Znaczy to mniej więcej tyle, że z drugim śniadaniem i tradycyjną białą kiełbasą trzeba niestety wyrobić się przed dwunastą. No bo, że trzeba ją jeść codziennie, to chyba nie trzeba przekonywać? Przecież to dla wszystkich jest oczywiste. Miejsc, gdzie białą kiełbasę można zamówić, jest w całym mieście zatrzęsienie, choćby słynny „Zum Spockmeier”, naprzeciwko siedziby Apple’a. Jednak gdy nie przywykliśmy do jedzenia białej kiełbasy na śniadanie, to właściwie tylko jedno miejsce zaserwuje nam kiełbaski także po południu, łamiąc tym samym bawarską tradycję.
Jest to najpopularniejsza i chyba najbardziej znana restauracja, czy też inaczej… Bierhalle w Monachium: Hofbräuhaus położony przy Am Platzl 9. Kuchnia jest często chwalona, polecana, i typowo bawarska. Restauracja ma specyficzny klimat, zachwyca i odrzuca, często jest pełna ludzi. Ceny są przystępne, warte polecenia, a piwo oczywiście pyszne!
Kolejną fantastyczną restauracją, z pięknymi wnętrzami, pysznym jedzeniem i niezwylke sympatyczną oraz pomocną obsługą jest Augustiner przy Neuhauserstrasse 27.
Restauracja jest dość mocno klimatyczna, dalej prezentując kwintesencję Bawarii w sobie, jak poprzedniczka. Myślę, że warto odwiedzić :)
Niczym nie odstaje także Ludwigs przy Heiliggeiststrasse 6. Polecam na dobre jedzenie z dużą ilością świeżych warzyw :)
Ale jak dla mnie, wszystkie je przebija i zostawia daleko w tyle, Brenner ulokowany przy Maximilianstrasse 15. Wyśmienite jedzenie, cudowni ludzie, kucharze, który robią wszystko na waszych oczach… fajna sprawa, prawda? Jak dla mnie pierwsza klasa.
Fajnie zahaczyć także o ogródek piwny z pysznym jedzeniem w Englischergarten, Chinesischen Turm, o Schuhbeck’s in den Südtiroler Stuben w pobliżu Hofbräuhaus oraz zakupić paczkę orzeszków (dowolnych zresztą) na najbardziej turystycznej ulicy w Monachium :)
Interesują Was inne kuchnie? Proszę bardzo:
Włoska GUIDO AL DUOMO przy Frauenplatz 12
Włoska NERO przy Rumfordstrasse 34
Tajska AKUO przy Adalbertstrasse 32
Japońska SUSHIYA przy Amalienstrasse 89
Japońska TOSHI przy Wurzerstrasse 18
Grecka PIATSA przy Leopoldstrasse 33
Hiszpańska OLÉ MADRID przy Häberlstrasse 15
A co z Vege restauracjami? Dwie dobrze mi znajome i warte odwiedzenia to PRINZMYSHKIN oraz SABABA :) Choć powstaje ich coraz więcej, to kto wie co pysznego znajdziemy w Monachium za chwilę…
To jak? Będziesz miał co jeść w Monachium, prawda? Znajdziesz tu coś dla siebie? A może znasz tutaj jakieś ciekawe restauracje i knajpy, w których jedzenie warte jest polecenia?
2 komentarze
Kataleja
9 czerwca, 2014 at 1:20 PMAle sie u Ciebie apetycznie zrobilo:) Zglodnialam. Z polecanych prez Ciebie restauracji, bylam tylko w tej pierwszej. Sporo ludzi, ale jedzenie bylo w sumie dobre.
Aleksandra
11 czerwca, 2014 at 5:36 PMZdecydowanie nie lubię czytać smacznych rzeczy na głodzie ;) jak będziesz tu następnym razem, odwiedź Brenner’a! ;)