Menu
ŻYCIE W NIEMCZECH

Przeprowadzka do Niemiec? Przemyśl to!

Co powiedziałabym sobie dzisiaj przed wyjazdem do Niemiec? Jaka byłaby moja decyzja na ewentualną zmianę życia z polskiego, na niemieckie? Czy wtedy przeprowadzka do Niemiec byłaby prostsza?

To już 8 lat. Dasz wiarę? Bo ja sama nie mogę w to uwierzyć! To już prawie dekada życia w Niemczech. Dziwne, fascynujące i dość zaskakujące. Dla mnie samej.

Jednak gdy cofnę się o te 8 lat wstecz, popatrzę na tą całą drogę, którą przebyłam by być gdzie jestem, gdy popatrzę na te wszystkie problemy z którymi musiałam się mierzyć…

 

…mam ochotę krzyknąć „nie rób tak jak ja!“. Zrób inaczej. Będzie Ci łatwiej.

Granica w poziomie życia między Polską, a Niemcami zdecydowanie się zatraca. I o ile osoby mieszkające w Polsce nie zdają sobie z tego sprawy, może z powodu własnej arogancji, może niechęci, tak z poziomu życia w Niemczech widać to już dużo bardziej.

Choć życie tutaj w dalszym ciągu wygląda sporo bardziej „majętnie“, tak gdy wejdziemy w ten temat głębiej to dochodzimy do wniosku, że coraz trudniej jest żyć swoim american dream w Niemczech. Jak więc sprawić by nasza przeprowadzka do Niemiec dzisiaj przeszła w miarę gładko, i nie uszczupliła nas o wszystkie pieniądze czy też włosy na głowie?

 

. gdzie i po co ?.

Ja o tym nie myślałam. W zasadzie to… poszłam na żywioł. Wiadomo, że chciałam być jak najszybciej z moją drugą połową, i oczywiście od razu pracować w swoim zawodzie, ale nie przemyślałam wówczas żadnych szczegółów. Chciałam i już.

I wyszło jak wyszło.

Zastanów się, w którą część Niemiec chcesz jechać, bo Niemcy to wielki kraj pełen wielu kontrastów. To co u znajomych w Monachium jest genialne, fajne, dostępne i możliwe, u Ciebie w okolicy Kolonii (zakładając, że to tam chcesz się wybrać) już wcale nie musi. No i wiesz… zarobkowo także widać spore różnice.

Chcesz jechać do konkretnej pracy, czy może szukać jej na miejscu? A może chcesz otworzyć własną firmę? Planujesz duże miasto, czy może jakąś małą wioskę na obrzeżach? Przemyśl każdy szczegół, by być pewnym, że miejsce, które wybierasz, jest faktycznie okej.

O ile w przypadku sytuacji, gdy jedziemy na konkretną ofertę pracy, nie mamy często wyboru jeśli chodzi o miejsce, tak w innych już owszem.

 

. poziom języka .

Skończyły się niestety czasy, kiedy kompletnie bęz języka dostawało się pracę na każdym kroku (a było tak, było…). Dzisiaj niestety aby móc się wybić na rynku, także w pracy podstawowej, coraz częściej trzeba już poprostu znać grube podstawy języka niemieckiego.

Warto zastanowić się więc czy językowo, na miejscu, damy sobie radę sami, czy będziemy potrzebować dodatkowej pomocy. A może powinniśmy pomyśleć o kursie językowym? Nie wszystko złoto co się świeci, i może się okazać, jak w moim przypadku, że jednak dobra znajmość angielskiego w niczym tu nie pomoże.

W Niemczech żyje się po niemiecku. Takie zaskoczenie.

 

. mieszkanie .

Ważna, o ile nie najważniejsza kwestia. Bywa niezwykle trudno, jeśli chodzi o kwestię poszukiwania mieszkań, o czym pisałam już nie raz. Szczególnie, gdy celujemy w wielkie miasta.

Warto trochę się w internecie rozejrzeć. Dowiedzieć jak plasują się ceny, czego można się spodziewać. Warto wiedzieć na co zwracać uwagę, co może nas zaskoczyć, bo w Polsce niekoniecznie byłoby to istotne. Tutaj polecam swój film, w którym poruszam wiele kwestii związanych właśnie z poszukiwaniem mieszkania w Niemczech.

Raczej nie chcielibyście mieszkać u zboczeńca, stracić głupio ciężko zarobionych pieniędzy i stresować się możliwością wylądowania pod mostem…

No nie.

. bagaż .

Wzięłam na starcie zdecydowanie za dużo niepotrzebnych rzeczy. jak osioł. Więc wiesz… nie rób tak :)

Pomyśl, jak dużo planujesz ze sobą zabrać? Wybierasz się na początku sam/sama, by wszystko ogarnąć zanim sprowadzisz rodzinę, czy jedziecie wszyscy razem? Jak planujesz przewieźć swoje rzeczy? Autem tylko to co się zmieści? Pociągiem mały, podręczny bagaż i nic więcej? A może chcesz wynająć firmę przeprowadzkową by przeprowadzać się włącznie z meblami?

Rozeznaj się w kosztach, bo z tego co sama się orientuję, różnice w kosztach bywają ogromne!

I w ten sposób można wydać majątek.

 

. policz koszty .

Nie tylko samej przeprowadzki, ale także, lub przede wszystkim, życia na miejscu. Ile wydasz na mieszkanie, jedzenie, na ubezpieczenia? Jak będziesz dojeżdżać do pracy? Czy taka praca w Niemczech pozwoli Ci odkładać jakieś pieniądze? Będziesz w zestawieniu kosztów wychodził na plus czy na minus?

Czy to zestawienie da Ci możliwość rozwoju finansowego, personalnego, zawodowego lub jakiegokolwiek innego? Czy opłaci Ci się to przez pryzmat aktualnej sytuacji jaką masz w Polsce?

 

. nie bój się marzyć .

I ponad to wszystko zapamiętaj jedną rzecz: nie zawsze będzie kolorowo. Nie zawsze będzie prosto. Sama przeżyłam tu wiele przykrych, ale i cudownych chwil. Nieraz chciałam wracać, chciałam zapomnieć o tym kraju. Warto te momenty przetrwać, bo po każdym z nich jest coraz to lepiej. A gdy poczujesz, że faktycznie to wszystko zmierza w dobrym kierunku, dostaniesz skrzydeł!

Marzeniom często trzeba pomóc. Ale da się! Nawet na obczyźnie da się spełniać swoje marzenia!

Jestem tego najlepszym, bezjęzykowym przykładem :)

I jak tak sobie myślę, to wiem jedno. Osiem lat temu powiedziałabym sobie „jedź! nie bój się marzyć, zaciskaj zęby, ale jedź! do starego zawsze możesz wrócić, a nowego dwa razy nie będziesz mieć okazji poznać”, bo niczego, co mnie tu spotkało, nie żałuję.

Powodzenia!

alessain

Podobało Ci się? Podziel się tekstem z innymi!
Niech i oni wiedzą, co się tutaj wyprawia!

 

2 komentarze

  • desktop
    22 października, 2020 at 4:13 AM

    Hi there! Do you use Twitter? I’d like to follow you if that would be ok.
    I’m definitely enjoying your blog and look forward to
    new posts.

    Reply
    • Ola
      28 października, 2020 at 12:35 PM

      So nice! I had a Twitter once, but now it’s not active anymore. Maybe will open it again, because I want to write more in English too :) (in Poland Twitter is not so popular)

      Reply

Leave a Reply