Menu
ŻYCIE W NIEMCZECH

Polacy w Niemczech: to dlaczego nie wrócisz do Polski?!?

Żeby nie było – piszę obrazowo. I nie mam na myśli każdego z moich czytelników (a już napewno nie tych stałych <3). Polacy w Niemczech jednak w coraz większej liczbie zaczynają się dość dziwnie zachowywać, a wpisy zapraszające do wypie*****nia do Polski, wyjezdżania do Polski, wypadu do swojego domu zaczynają nabierać rozpędu.

Od jakiegoś czasu odnoszę wrażenie, że nie wolno mi powiedzieć o Niemczech/Niemcach złego słowa, bo jakże śmię w ogóle, skoro mam tak fantastyczną, niespotykaną możliwość oddychać powietrzem niemieckim. Ba, nawet w euro zarabiam!

Więc jak śmię mówić o Niemczech złe rzeczy, i przecież jak mi nie pasuje, to mogę sobie „wypie*****ć do Polski”.

Właśnie o tym jest ten wpis. Opowiem Ci ładną historię.

 

. ŻYCIE WSZĘDZIE KOSZTUJE .

Nie wiem, czy każdy Polak w Niemczech, Polsce czy gdziekolwiek indziej na świecie zdaje sobie z tego sprawę, a jednak po chwilowym pobycie na ziemi niemieckiej okazuje się, że przecież i tutaj trzeba płacić podatki. I o ile podatki to rzecz jakby normalna, i z luksusem niewiele ma wspólnego, tak już ogarnianie życia, szczególnie emigracyjnego, bez pomocy rodziny, wujów, dziadków i zapasów pieniędzy, różnie się plecie i nie zawsze jest luksusem!

 

Każdemu, bez wyględu na jego zarobek mogą przeszkadzać rosnące w sklepach ceny produktów. Każdemu bez względu na jego zarobek mogą przeszkadzać rosnące ceny prądu. Każdemu bez względu na jego zarobek mogą przeszkadzać rosnące ceny paliwa. I tak dalej…

 

. PO JEDENASTE: NIE NARZEKAJ .

Czy to że mieszkam w Niemczech automatycznie nie zezwala mi narzekać na NIE ZAWSZE RÓŻOWĄ codzienność bo przyjechałam z Polski? Czy Polacy w Niemczech muszą być zawsze zadowoleni, bo mają lepiej z tym swoim euro i nie mogą się wypowiadać o czymś negatywnie?

Halo, a czy narzekają tylko Polacy w Polsce? A no nie! Niemcy w swoim pięknym, mlekiem i miodem płynącym kraju także narzekają!

I coś Ci powiem… tak jak na swoją codzienność narzekają Niemcy, tak narzekam na nią ja gdy coś mi się nie podoba. Tak samo jak i innym mieszkańcom kraju, bez względu na to skąd przyjechali, może mi się coś nie podobać, nie odpowiadać, bądź frustrować. Tak jak i Ciebie, bez względu na to skąd do Niemiec przyjechałeś.

Życie bywa złudne, trudne i skomplikowane. I nie przejawia się ilością euro w portfelu. Będąc bardziej ludzkim można ułatwić te sytuacje nie tylko sobie ale też innym.

 

. FRUSTRACJA PRAWDZIWEGO POLAKA .

Polacy w Niemczech, zresztą w Polsce chyba też, upodobali sobie mieszanie z błotem chyba każdego, kto w Niemczech mieszka i odważy się powiedzieć o tym kraju coś złego. Coś nie wpasowującego się w kanon fantastycznego kraju emigracji. Teksty nawiązujące wypowiedzią do tego co w tytule wpisu pojawiają się nie tylko pod moimi wpisami czy filmami. One są wszędzie. Na forach, fejsbukach i w każdym miejscu gdy szuka się czegoś na temat życia w Niemczech.

Wiesz czemu? Bo w pewnej części Polacy w Niemczech mają się za jakichś wybrańców, skrzydła im rosną wprostproporcjonalnie do ilości eurasków wydanych na najtańsze piwo w REWE, a mieszanie innych Polaków z błotem to prawdziwa rozrywka emigracyjnego Polaka, bo to cudowny kraj pełen cudownych ludzi, a pieniądze rosną na drzewach.

 

. ZMĘCZENIE .

Wiesz co Ci powiem? Jestem zmęczona tymi ludźmi. Tym ich zapie*****niem za byle centem, po trupach, byle tylko nachapać się więcej. Jestem zmęczona zarozumiałymi ludźmi, którzy jedyne co potrafią to się przechwalać czego to nie mają, bo w Niemczech pracują. Jestem zmęczona ludźmi, którzy zamiast innym starać się pomóc, utrudniają. Jestem zmęczona ludźmi, którzy zamiast podziękować za tą ilość informacji jaką dostają bez dodatkowych kosztów, wymagają więcej bo im się należy.

Jestem zmęczona polską emigracją, która z daleka pokazuje z jakiego kraju pochodzi, która nie ma w sobie wstydu i ogłady, która w dalszym ciągu psuje stereotyp Polaka. I która uwielbia mówić innym co mają robić.

 

. DOM .

Wracając do tematu z tytułu. Pamiętaj, że ja jestem w domu. Bo Niemcy to mój dom, a nie przechowalnia. I pozwolę sobie czasem na ten mój dom ponarzekać, tak jak Polacy narzekają na swój rząd, i to co w kraju się dzieje. Bez względu na to czy akurat mieszkają w Polsce czy na drugim końcu świata.

 

Więc jeśli Ci to nie odpowiada, nie słuchaj, nie czytaj, nie trać czasu. Jest tyle pięknych rzeczy, które możesz zrobić w tym czasie :)

 

 

 

alessain

 

 

 

 

1 Comment

  • Magda
    12 czerwca, 2022 at 8:28 AM

    Wpis stary ale niezmiennie aktualny. Mogę się pod nim podpisać, bo w Belgii tak samo – nie wolno mówić źle o Belgii, bo usłyszysz „wróć do Polski”. No ale dobrze też nie, bo zaraz zwyzywają od Belgusek i powiedzą, że w Polsce jest i tak lepiej… Nie ukrywam jednak, że ja sama nie raz i nie dwa mam ochotę jasno i wyraźnie powiedzieć niektórym rodakom „spier… do Polski”. A czasem nawet mówię tym, którym dosłownie wszystko, ale to wszystko co belgijskie przeszkadza, Belgowie, Marokanie, etc są głupi, leniwi i beznadziejni, wszystkie tradycje są poj..ane, język jest zły, prawo i regulaminy do niczego itd. No ale delikwenci przy tym nie znają osobiście jednego tubylca, wszystko załatwiają tylko u Polaków, tylko z rodakami przystają oczekując, że Belgowie zmienią specjalnie dla nich prawo, wprowadzą polskie tradycje i polski język zrobią urzędowym… Tak, takim mówię bierzcie różańce, cyfrowy polsat i wracajcie do Polszy, bo kurde jak przyjechali do Belgii to powinni się dostosować, a jak żądaja zmian, to powinni zacząć od siebie i swojego otoczenia, bo każdy może coś zmienić swoim działaniem

    Reply

Leave a Reply